Blog

Bielizna termoaktywna

Planując całodniowe szaleństwo na stoku, niezbędny jest profesjonalny sprzęt, ale nie można zapominać również o odpowiednim ubiorze.

Specjalne spodnie snowboardowe, kurtka, rękawice, kask… To odzież wierzchnia. A co z bielizną?

Na pewno słyszeliście kiedyś o bieliźnie termoaktywnej. Choć nazwa brzmi dość tajemniczo, w gruncie rzeczy cała technologia nie jest skomplikowana. Sęk tkwi w strukturze tkaniny, która pozwala szybko odprowadzać wodę na zewnątrz i minimalizuje jej wchłaniać. Ma to związek z wielkością otworów. Po wewnętrznej stronie są większe, natomiast z zewnątrz - mniejsze. Zwykła bawełna po prostu przyjmuje całą wilgoć. W sytuacji, gdy się spocimy zwykła koszulka przykleja się do powierzchni skóry, co dla nikogo nie jest szczególnie przyjemne. Bielizna termoaktywna ułatwia przedostawanie się potu do wierzchnich warstw, a także tworzy cieniuteńką warstwę ciepłego powietrza między skórą a tkaniną. Zapewnia to wysoki komfort, nawet podczas wielogodzinnego intensywnego wysiłku fizycznego. Poza tym ogranicza rozwój bakterii i chroni przed odparzeniami.

Wybierając bieliznę termoaktywną warto również sprawdzić, czy ma w składzie srebrną nić. Dzięki niej łatwiej uchronić się przed nieprzyjemnym zapachem, ponieważ wykazuje ona działanie antybakteryjne. Ten rodzaj odzieży powinien ściśle przylegać do ciała, ale nie uciskać. Jest to konieczne dla skutecznego odprowadzania potu. Na rynku dostępne są zarówno termoaktywne t-shirty czy bluzki z długim rękawem, jak i legginsy. Wielu producentów oferuje całe linie tego typu odzieży, które zostały opracowane do różnych temperatur. Najbardziej popularna jest bielizna średnia, przeznaczona do średnich i niskich temperatur, z kolei bieliznę lekką nosi się głównie latem lub gdy temperatury są stosunkowo wysokie.

Choć dobry sprzęt to podstawa, nie można zapominać o tych detalach, które są na pierwszy rzut oka niedostrzegalne.

Pozdrawiamy, Intersnow.pl