Dla każdego zapalonego snowboardzisty deska ma ogromną wartość. I nie mamy tu na myśli wyłącznie wartości materialnej, a przede wszystkim sentymentalną.
Prawdziwy rider przywiązuje się do swojego sprzętu snowboardowego i w pewnym stopniu jest z nim nawet związany emocjonalnie. Skoro jest ona aż tak wartościowym przedmiotem, warto wiedzieć w jaki sposób powstaje.
Serce każdej deski stanowi rdzeń. To właśnie ten element jest odpowiedzialny za wytrzymałość, elastyczność oraz ciężar. Na rynku dominują te, stworzone z płatów topoli i wzmacniane deską bukową. Część firm produkuje tzw. honeycomb (plaster miodu) – rdzeń wykonany z tworzywa drewnopochodnego. W modelach wyższej klasy stosuje się „system magnetycznego testowania”, dzięki czemu rdzeń charakteryzuje się dużą lekkością i wytrzymałością. Deski z niższej półki cenowej wyposażone są w rdzeń piankowy, będący mieszanką drewna i polimerów. Niestety nie jest zbyt trwały, dlatego też coraz rzadziej się go wykorzystuje. Do przycinania rdzenia wykorzystuje się maszynę CNC, ponieważ gwarantuje ona dużą dokładność cięć (do 0,1 mm).
Następnie, w trwającym ok. 20 min procesie grzewczym, łączone są ze sobą poszczególne warstwy – ślizg, stalowe bądź aluminiowe krawędzie, rdzeń oraz wierzchnia folia. Nacisk, jaki generuje prasa wynosi nawet do 90 ton, a wszystko odbywa się w temperaturze 100 stopni Celsjusza. Dalej deska podawana jest chłodzeniu przez dwie oraz trzy minuty. Wszystkie procesy zabezpieczają deskę przed rozwarstwieniem i pozwalają nabrać jej wytrzymałości.
Ostatni etap polega na dokładnym obejrzeniu deski, nawoskowaniu spodu, naostrzeniu krawędzi oraz wypolerowaniu warstwy wierzchniej. W niektórych przypadkach dodatkowo szlifuje się ślizg kamieniem, co zmniejsza tarcie, a także pozwala powierzchni lepiej wchłaniać smar.
Produkcja deski to proces wieloetapowy i wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale również i umiejętności oraz odpowiedniego sprzętu. Choć wiele modeli jest opatrzonych napisem „hand made”, wykonanie ich wyłącznie siłą rąk ludzkich jest bardzo nikłe.
Pozdrawiamy, Intersnow.pl